Byłoby miło, gdyby każdy kto przeczytał rozdział wyraził swoją opinię w formie komentarza :) Dziękuje za uwagę ♥

Monday, April 16, 2012

Rozdział 5

- Co się stało ? - spytał Zayn kiedy wróciliśmy do hotelu. Zmierzyłam Nialla wzrokiem
- Irish Boy się stał - mruknęłam idą do naszego pokoju zostawiając za sobą mokre ślady. Zabrałam czyste i suche ubrania po czym ruszyłam do łazienki. Wysuszyłam się,ubrałam ciuchy i rozczesałam włosy. Kiedy wróciłam do reszty każdy się na mnie patrzył.
- Coś ze mną nie tak ? - zapytałam. A co jeśli ... - Czy może Nialler wam coś powiedział ?
- Nie tylko czekaliśmy na ciebie - oznajmiła Fizzy. Usiadłam na łóżku chociaż nie było za dużo miejsca.
- Jak widać już jestem - powiedziałam uśmiechając się w przeciwieństwie do innych, którzy mieli poker fejsy.
- No więc chcieliśmy Ci coś powiedzieć... - zaczął z poważną miną Liam. Zaczynam się bać.
- Bawimy się w chowanego w parach - skończył Zayn.
- Ja z Niallem, Zayn z Fizzy, ty i Harry a Liam szuka - oznajmił Louis.
- No to zaczynamy ! - krzyknął z entuzjazmem Harry. Podszedł do mnie Horan.
- Powodzenia - szepnął mi na ucho posyłając ciepły uśmiech. Rozeszliśmy się po całym hotelu (...) Oczywiście Harry zaciągnął nas do jakiegoś schowka na ostatnim piętrze. Było mało miejsca ale jakoś się zmieściliśmy.
- Romantycznie - zaśmiałam się pod nosem zmieniając pozycję siedzenia. Przez głowę przeszła mi myśl jak to jest kogoś pocałować... Tak, nigdy się nie całowałam. Czekałam na tego wyjątkowego w specjalnym miejscu ale teraz gdy mógłby być to Harry już mi obojętne gdzie ważne, że on.
- O czym tak myślisz ? - wyrwał mnie z przemyśleń Hazza.
- O niczym - westchnęłam - Mogę się na tobie położyć?
- Pewnie - odpowiedział z uśmiechem. Moja głowa spoczęła na jego nogach. Przymknęłam na chwilę powieki. Czułam jak Harry bawi się moimi włosami.
- Lottie, masz chłopaka ? - wypalił przerywając ciszę.
- Nie - mruknęłam cicho - A ty, masz dziewczynę ?
- Nie
- Więc jesteśmy singlami - uśmiechnęłam się do niego.
- Tak - na jego twarzy zagościł grymas.
- Co jest ? - podniosłam się na łokciach.
- Liam i Louis kogoś mają, a ja ? Czuje się samotny, potrzebuję miłości ale nie ze strony rodziny czy przyjaciół... - powiedział patrząc tępo w ścianę. Chciałabym mu teraz pomóc.
- Wiem co to znaczy - szepnęłam. Nagle drzwi się otworzyły.
- Hahahaha Znalazłem ! - krzyknął Liam ciesząc się jak dziecko - Louis !!! Dalej są ubrani czyli nie będziesz wujkiem ! - popatrzyliśmy na siebie z Harrym i zaczęliśmy się śmiać.
- Nie chce mi się iść - jęknęłam.
- Zaniosę Cię - wziął mnie na ręcę Hazza. W jego ramionach czułam się bezpieczna. Hahahah moglibyśmy skakać przez jakieś urwisko, mogłabym nawet uderzyć o ziemię *-* To się robi chore. Moja psychika jest z minuty na minutę coraz bardziej zryta i coraz więcej w niej Harryego.
- Harry, postaw mnie - rozkazałam, a on posłuchał :)
- Proszę, madame - ukłonił się.
- Dziękuję sir Haroldzie - odpowiedziałam dostojnym głosem.

6 comments:

  1. - Harry, postaw mnie - rozkazałam, a on posłuchał :)
    - Proszę, madame - ukłonił się.
    - Dziękuję sir Haroldzie - odpowiedziałam dostojnym głosy.

    hahahha zuzia jak ty cos powiesz OMG to jest świetnie ale wkońcu wybłagałem zebys dodała

    heh super to jest czekam na nowa;D

    ReplyDelete
  2. Nie no uwielbiam, uwielbiam. Czekam na nexta :D

    ReplyDelete
  3. Świetny rozdział, z resztą jak każdy. :)
    Ciekawe czy Lottie i Harry będą razem... czy wyznają swoje uczucia? Hm... :D
    Czekam na następny. ! xD
    Zapraszam do siebie. :)

    ReplyDelete
  4. To jest świetne...next, next..

    ReplyDelete
  5. super !
    next !
    zapraszam do mnie ;D <3

    ReplyDelete
  6. Twój blog jest dla mnie jak narkotyk, jak wchodzę żeby zobaczyć czy jest nowy rozdział i nic nie ma to jestem załamana. :(:(:(:( plis NN

    ReplyDelete